ODKRYWAMY ŚWIAT NATURY PO SWOJEMU

FILMY FOTOGRAFIE SŁOWA DŹWIĘKI

STRONA  ARCHIWALNA  (sprzed 2022 r.)

Wiktor

Jakoś przez wiele lat nie zrobiłem Wiktorowi ani jednego zdjęcia. Ale wtedy, 24 stycznia 2010 roku – gdy obydwaj włóczyliśmy się po Białowieskim Parku Narodowym w poszukiwaniu świetlnych motywów – jakby z naturalnej potrzeby, bez zbędnych ceregieli, sfotografowałem Go. Miał ze sobą cały swój najpotrzebniejszy majdan. Dla niewtajemniczonego pewnie dziwny: Mamiya 645 z ręcznym napędem, zawinięta w foliowy worek (przeciw wilgoci), pryzmat poklejony taśmą, obiektyw albo szeroki, albo zwierciadlany supertele. No i te tradycyjne błony zwojowe, podczas gdy świat wokół zachłystywał się cyfrą. Wiktor po prostu robił swoje. Nonkonformista w każdym calu. Wolny twórca, patrzący po swojemu, słuchający własnego serca, ba – sumienia…

Dla mnie – Przyjaciel, ale przede wszystkim nieposkromiony, wolny Twórca, niepodlegający modom. W swym wielkim sercu miał niewielkie Podlasie. Jedno wiem na pewno – Wiktor był Malarzem Fotografii, był Czarodziejem Światła.

Wiktor Wołkow. Artysta. 

E037774. © Jan Walencik 2017.

E037790. © Jan Walencik 2017.

E037792. © Jan Walencik 2017.

E037771. © Jan Walencik 2017.

E037811. © Jan Walencik 2017.

E037809. © Jan Walencik 2017.

E037801. © Jan Walencik 2017.

E037806. © Jan Walencik 2017.