31. Bobrze, czy na Wigrach jest dobrze?

Bobrze, czy jest dobrze? To pytanie Bożena i Jan Walencikowie zadali sobie na początku, gdy postanowili nakręcić ten film. Chcieli przekonać się na własne oczy, czy bobry, które jeszcze w latach czterdziestych żyły w zaledwie kilku miejscach północno-wschodniej Polski, rozmnożyły się tak licznie, że uchodzą tam za gatunek pospolity. Z wyborem miejsca nie mieli kłopotu. Jezioro Wigry, otaczające je lasy, torfowiska, moczary, kilkanaście większych jezior i kilka jeziorek śródleśnych tworzą Wigierski Park Narodowy. Dla realizatorów bardzo ważny, bo… Park z bobrem w herbie! Ponieważ mieli zamiar penetrować Wigierszczyznę od przedwiośnia do wczesnego lata, rozpoczęli zdjęcia już na początku marca. Z rozmów z pracownikami Parku wynikało jasno: bobry były wszędzie! Na ślady, zgryzy i żeremia mieli szansę natknąć się nie tylko w niedostępnych zakątkach, ale i w bezpośrednim sąsiedztwie siedzib ludzkich. W samym Parku zlokalizowano 64 zajęte żeremia lub nory. Jeśli przyjąć, że w każdym mieszkała rodzina złożona z czterech osobników, dawało to imponującą liczbę – 354 bobry!