ODKRYWAMY ŚWIAT NATURY PO SWOJEMU
FILMY FOTOGRAFIE SŁOWA DŹWIĘKI
STRONA ARCHIWALNA (sprzed 2022 r.)
PORTFOLIO: FOTOGRAFIE 13. Oko w oko 1
Chyba każdy fotograf przyrody tak ma, ba każdy fotograf w ogóle chyba też tak ma. Ale fotograf zwierząt zdaje się w szczególności. Wszystko co robi przed zdjęciem zmierza do jednego – do uchwycenia właściwego momentu. To o to chodzi! Tyle, że ta chwila, gdy palec miękko wciska spust, bywa najczęściej bardzo kosztowna. Ale przez to piękna. I wcale nie o pieniądze chodzi.
Zanim zdecydujesz, że to już jest ten właściwy moment, napocisz się setnie, często nałazisz bez potrzeby, albo przesiedzisz w ukryciu całe godziny. Rosnące napięcie osiąga apogeum, kiedy to oczekiwane coś emanuje wreszcie z matówki, albo z ekranu LCD. I w tym momencie zniewala cię nagle jakiś irracjonalny stan. Nie tylko twoje oko wie, nie tylko twój umysł wie, ale i twoje serce podpowiada ci, że to teraz, że to już. Przez ułamek sekundy masz wreszcie swoje oko w oko. Wstrzymany oddech, nieznaczny ruch palca. Euforia otwierającej się migawki: miękkie, subtelne traach!
To przyjemność nad przyjemności. Czysta chuć, do której sprowadza się cała istota fotografowania. W fotografii przyrodniczej pomnożona często emocją podejścia zwierzęcia, współzawodniczenia z nim, wreszcie przechytrzenia go, gdy bezkrwawy strzał – właściwy moment – jest udany. Ale bywa i nieudany. Ba, wiele tych układów oko w oko przepada bezpowrotnie. Mimo, że rozsadzało cię z emocji. Ale, jeśli wszystko poszło dobrze, po godzinach takiej huśtawki jesteś wypompowany i jednocześnie spełniony. Szczęśliwy.
Kliknij w dowolne zdjęcie, aby je powiększyć i wejść do portfolio.