ODKRYWAMY ŚWIAT NATURY PO SWOJEMU
FILMY FOTOGRAFIE SŁOWA DŹWIĘKI
STRONA ARCHIWALNA (sprzed 2022 r.)
11. Przygoda nad Bałtykiem (1998–2001 r.)
1998 r.
Jak już wspomniałem, ubiegłoroczna nagroda im. profesora Hugona Steinhausa – za wybitne osiągnięcia w popularyzacji nauki w telewizji, w szczególności za cykl filmów pt. Tętno pierwotnej puszczy, przyznana przez Polską Fundację Upowszechniania Nauki oraz Towarzystwo Popierania i Krzewienia Nauk – zmobilizowała nas i zdecydowanie wpłynęła na nasz potencjał twórczy. To wówczas zakiełkował nieuleczalny – jak się wkrótce okazało – pomysł stworzenia monumentalnego dzieła epickiego o naszej umiłowanej Puszczy Białowieskiej. Właśnie byliśmy po grudniowym montażu naszych dwóch części Żyjącej Europy i można powiedzieć, że wyzwoliliśmy się już z tego przedsięwzięcia. Zresztą, przy okazji owego montażu miałem interesujące spotkanie z Peterem Jonesem i Hansem Christianem Alsvikiem z NRK (Norsk Rikskringkasting), producentem wykonawczym Żyjącej Europy, na temat kontynuacji współpracy i podjęcia się produkcji następnego projektu filmowego.
Z początkiem roku obydwoje – Bożenka i ja – byliśmy już pewni, że to co chcemy dalej robić, to będzie właśnie nasz wielki wymarzony serial epicki, drugi autorski serial o Puszczy Białowieskiej, ale zupełnie inny niż Tętno pierwotnej puszczy. Ogromnie liczyliśmy, że zrobimy go w koprodukcji Telewizji Polskiej z producentami z Europy i jeszcze dalszych stron. Należało szybko uwiarygodnić naszą determinację i podporządkowywać temu nowemu projektowi naszą przyszłość. Wiedzieliśmy od początku, że będzie on wymagał stałej bazy w Białowieży, rodzaju studia, czy też studia pod gołym niebem, a także specjalnej hodowli, gwarantującej realizację niektórych trudnych zdjęć, połączonych z długotrwałą obserwacją zwierząt. Na dobry początek zostaliśmy właścicielami działki na peryferiach Białowieży, miejsca, które w naszych oczach nadawało się idealnie nie tylko na bazę filmową i hodowlę, ale też na nasze przyszłe rodzinne gniazdo. W ten sposób podjęliśmy decyzję, aby w końcu osiedlić się na stałe w ucywilizowanym centrum naszej drogiej Puszczy. Taki był początek naszej Maciejówki przy polnej drodze bez nazwy. Wkrótce ją ogrodziliśmy i w połowie maja – a jakże, wcale nie zaczęliśmy od domu – zbudowaliśmy pierwsze 3 niewielkie metalowe woliery z gęstej siatki, przeznaczone do hodowli drobnych ssaków i ptaków – pierwsze konstrukcje do naszej nowej serii.
Między 28 lutego a 5 marca 1998 roku znowu znalazłem się w Bristolu. W Green Umbrelli kończyliśmy definitywnie produkcję Żyjącej Europy i jednocześnie, razem z Peterem Jonesem próbowaliśmy skonkretyzować dwa warianty pomysłów dalszej współpracy. Pierwszy dotyczył dwuodcinkowej miniserii o przyrodzie krajów nadbałtyckich. Był on skonstruowany trochę pod kątem głównych skandynawskich producentów z dotychczasowego konsorcjum (NRK,SVT i YLE) i nawiązywał do grudniowych dyskusji. W razie jego przyjęcia, mieliśmy zadeklarowany konkretny udział Telewizji Polskiej. Powiem od razu: było to oczywiście bardzo konkretne rozwiązanie, ale nie mój faworyt. Tym był drugi pomysł – nasza duża epicka seria białowieska. Ujęło mnie bardzo, że właśnie wtedy Peter Jones po raz drugi wyciągnął pomocną dłoń i 4 marca 1998 roku obaj podpisaliśmy memorandum – skierowaną do potencjalnych koproducentów wspólną propozycję tej serii bazującej na białowieskiej faunie i florze oraz naszej nowo powstającej białowieskiej bazie filmowej. Byliśmy absolutnie za tym aby kontynuować model koprodukcji (z udziałem Green Umbrelli i Telewizji Polskiej), jaki przed chwilą świetnie się sprawdził przy Żyjącej Europie, tym razem z zaangażowaniem nowego znaczącego producenta wiodącego.
W ciągu tych kilku dni spędzonych w Bristolu, zdefiniowałem i naszkicowałem pierwszy zarys naszej nowej serii i tam właśnie pojawił się jej po raz pierwszy akurat angielski tytuł: Saga of the Ancient Forest (odtąd, w prostym tłumaczeniu zaczęliśmy używać tytułu polskiego: Saga o prastarej puszczy, a dopiero później lepiej brzmiącego, przynajmniej dla mnie: Saga prastarej puszczy). W pierwszej wersji zarys składał się z 14 półgodzinnych części, w drugiej z 8 półgodzinnych części. Oto tamten pierwowzór serialu Saga… – już po polsku:
Saga o prastarej puszczy
Oto opowieść o polskiej Puszczy Białowieskiej, ostatnim wspaniałym europejskim lesie, u progu nadchodzącego XXI wieku. Czternaście półgodzinnych odcinków, napisanych przez Jana i Bożenę Walencików.
Odcinek 1. Kiedy rodziła się puszcza …
Opowieść o potężnym lesie od jego początków po epoce lodowcowej, przez historię, po dzień dzisiejszy.
Odcinek 2. Siła roślin.
Podróż przez niesamowitą architekturę lasu, od zielonego katedralnego sklepienia, po mniejsze rośliny dna lasu.
Odcinek 3. Za ogonem żubra.
Historia żubra, największego lądowego zwierzęcia europejskiego kontynentu.
Odcinek 4. Potężne karły.
Puszcza Białowieska jest domem dla wielu najbardziej spektakularnych dużych ssaków europejskich, ale co z najmniejszymi? Mówimy tu o niesamowitym wpływie małych gryzoni na system leśny, od myszy i nornic na dnie lasu po nadrzewną koszatkę.
Odcinek 5. Ścieżką jeleni i dzików.
Obserwując losy dwóch leśnych rodzin, doświadczamy codziennego życia jeleni i dzików, które wciąż przemierzają potężną Puszczę Białowieską.
Odcinek 6. Między wodą a lądem.
Bobry nadal żyją w leśnych wodach, budując tamy i żeremia, umiejętnie i gospodarnie. Przyglądamy się życiu rodzinnemu bobrów, ukrytemu przed światłem widzialnym głębi fortecy – w ich żeremiu.
Odcinek 7. Imperium mrówek i komarów.
Spośród najliczniejszych owadów leśnych mrówki dominują w każdej części lasu, od sklepienia drzew do głębi poniżej warstwy korzeni. Spoglądamy również na ogromne chmary bzyczących komarów, które okresowo nawiedzają las.
Odcinek 8. Miniaturowy las.
Na puszczę można spojrzeć jak na las w lesie. Tysiące gatunków mchów, porostów i pięknych grzybów tworzy świat w miniaturze.
Odcinek 9. Domena owadów.
Chrząszcze, robaki i motyle – las zapewnia przeżycie wielu różnym owadom. Od nektaru i owoców, po polowanie na innych i żerowanie na martwych organizmach – istnieje wiele sposobów na życie w lesie.
Odcinek 10. Skrzydła puszczy.
Wgląd w różnorodne ptasie życie Puszczy Białowieskiej: od ogromnego czarnego bociana do gospodarstwa najmniejszego dzięcioła.
Odcinek 11. Wielka i mała.
Dwie sowy, dwa kontrastujące style życia. Ogromny puchacz poluje od zmierzchu do świtu, podczas gdy maleńka sóweczka preferuje godziny dnia. Przyglądamy się z bliska ich życiu.
Odcinek 12. Kto jest ważniejszy?
Porównanie życia czterech czołowych drapieżników lasu, wilka i ryjówki oraz wydry i rzęsorka. Czy największe drapieżniki mają największy wpływ na las, czy raczej maleńkie ryjówki są niekoronowanymi królami?
Odcinek 13. Pazury rysia.
Rysia można uznać za skrytego ducha Puszczy Białowieskiej. Podglądamy sekretne życie rodziny rysi, polujących w głębi lasu, by przetrwać.
Odcinek 14: Puszcza XXI wieku.
Puszcza Białowieska ma barwną i dramatyczną historię. Teraz, u progu nowego stulecia, patrzymy na odradzanie się puszczy i jej przyszłość, jako jednego z najważniejszych dzikich miejsc w Europie.
W drugiej wersji pojawiło się 8 części:
Odcinek 1. Kiedy rodziła się puszcza …
Odcinek 2. Za ogonem żubra.
Odcinek 3. Potężne karły.
Odcinek 4. Imperium mrówek i komarów.
Odcinek 5. Między wodą a lądem.
Odcinek 6. Kto jest ważniejszy?
Odcinek 7. Pazury rysia.
Odcinek 8. Puszcza XXI wieku.
Zgodnie z deklaracją w naszym memorandum, zaczęliśmy poszukiwania wiodącego koproducenta. Peter próbował zainteresować serialem Keenana Smarta, szefa Działu Przyrodniczego National Geographic Television w Waszyngtonie. Keenen Smart był doświadczonym producentem, wcześniej realizował wiele programów dla BBC, między innymi był producentem trzech programów – Arriving (Narodziny), Hunting and Escaping (Polowanie i ucieczka) i Fighting (Walka) – do wiekopomnej serii z sir Davidem Attenborough The Trials of Life (Na ścieżkach życia). Producentem wykonawczym całej serii był wówczas Peter Jones. Byliśmy z tym pomysłem także w Natural History Unit BBC w Bristolu. Z Peterem i ze mną spotkał się Neil Nightingale, aktywny producent wykonawczy, producent i reżyser programów przyrodniczych, naczelny redaktor wielkiej serii BBC The Natural World (Świat przyrody), której inicjatorem i długoletnim producentem był właśnie Peter Jones. Można powiedzieć, że pomysł Sagi… trafił do naprawdę kompetentnych osób z wysokich zawodowych kręgów. To było zderzenie z rzeczywistością i miało oczywiście wpływ na dalszy bieg spraw. Niestety, opinie potencjalnych partnerów nie były dla nas pomyślne. Utrzymywano nie bez racji, że taki serial będzie bardzo drogi, co w powiązaniu z 5-letnią produkcją stworzy precedens trudny do ekonomicznego i organizacyjnego podjęcia (według standardów i przyzwyczajeń najlepiej wypadały około 2-letnie produkcje, wypróbowane i sprawnie przeprowadzane). Zrozumiałem też, że tematyka Sagi… o wyjątkowym co prawda europejskim lesie, nie jest bezpieczna, jak na tak dużą serię, która zdaniem doświadczonych producentów powinna być bardziej uniwersalna dla widzów całego świata, a nie regionalna, wręcz bardzo lokalna – polska, podlaska… Zupełnie nie mogłem się z tym zgodzić, bo właśnie w tej niby lokalnej (czyżby pejoratywnej?), intymnej przygodzie widza z puszczańską przyrodą, tkwił cały klucz wyzwania oraz wiara i odwaga potrzebna do uruchomienia przedsięwzięcia. Dodatkowym kontrargumentem, który paradoksalnie sami sobie zgotowaliśmy, było rzekome wyczerpanie świeżości tematyki polskiej przyrody poprzez wykorzystanie jej już w serii Living Europe (Żyjąca Europa).
Nie dałem za wygraną. W okresie, gdy mało kto wierzył w powodzenie naszej – jak mówiono – zbyt dużej Sagi…, my obydwoje byliśmy do głębi przekonani o jej potencjale i atrakcyjności. Siłę Sagi…, a i naszą determinację, dostrzegła Zosia Żukowska, nasza przyjazna szefowa z Działu Programów Przyrodniczych Telewizji Edukacyjnej i to w Niej znaleźliśmy pokrewną duszę i partnera do działań, których celem było jedno – uruchomienie produkcji Sagi… tak szybko, jak się da. Zaraz po moim powrocie z Bristolu, wspólnie z Telewizją Edukacyjną pochyliliśmy się nad przygotowaniem rzetelnej koncepcji nowego projektu. Emanacją tego było robocze spotkanie w Białowieży pod koniec marca i bardzo twórcza dyskusja nad sposobami uchwycenia kształtu serii Saga o prastarej puszczy, z udziałem Zosi Żukowskiej, Andrzeja Matyni i Michała Ratyńskiego. Udało się nam wtedy nakreślić zasadnicze potrzeby dramaturgiczne, jakie powinny uczynić serię atrakcyjną i nad wyraz świeżą, ale decyzje co do treści, a przede wszystkim ich autorskiego sposobu ujęcia, wciąż były przed nami. Odtąd Bożenka i ja poświęciliśmy cały dostępny czas na pilniejsze przestudiowanie zasad dramaturgii filmowej i warsztatu scenarzysty, jak również na przemyślany wybór najlepszych bohaterów i epizodów z natury o dużym ładunku dramaturgicznym i potencjale do rozwinięcia. Podstawowo jednak cała ta praca zmierzała do uchwycenia klucza kompozycyjnego i przydania Sadze… świeżej krwi, tego czegoś, co określa się oryginalnością – własnym charakterem pisma.
Przez grube tygodnie, nasz serial przeszedł ogromną metamorfozę, oj przeszedł… W połowie czerwca 1998 roku mieliśmy gotowe porządnie zredagowane autorskie opracowanie serialu Saga o prastarej puszczy, składające się z:
– omówienia pomysłu,
– przedstawienia struktury serii,
– przedstawienia skróconego szkicu,
– przestawienia trzech przykładowych części w postaci trzech obszernych nowel rozpisanych na sceny,
– omówienia podstaw produkcji (składu zespołu produkcyjnego, standardów technicznych i precyzyjnego terminarza produkcji).
To opracowanie zostało przyjęte z uznaniem przez Działu Programów Przyrodniczych Telewizji Edukacyjnej i odtąd było wiadomo, że Saga o prastarej puszczy będzie 14-częściowym fabularnym serialem przyrodniczym (fabularnym, bo opowiadającym na trójaktowy sposób, charakterystyczny dla dramaturgii fabularnego kina wielkiego ekranu) z pojedynczymi wyłącznie bohaterami-gwiazdami ze świata puszczańskich (białowieskich) zwierząt, roślin i grzybów. Struktura 14 opowieści o poruszających losach tych 14 indywiduów, w fabularnym ujęciu przedstawiała się następująco:
Saga o prastarej puszczy
Telewizyjny serial przyrodniczy. Czternaście półgodzinnych części.
Część I (prolog serii). Pośród tłumu olbrzymów. Dąb „Sędziwój”.
Część II. Niezawodny instynkt stada. Żubr „Borus”.
Część III. Zdumiewająca potęga karłów. Koszatka „Skoczna”.
Część IV. Aromat tysiąca ziół. Czosnek „Bujny”.
Część V. Dzieci dziewiczego gąszczu. Dzik „Iwan”.
Część VI. Szum poskromionej wody. Bóbr „Plusk”.
Część VII. Imperia wszechobecnych plemion. Mrówka „Szybkonoga”.
Część VIII. Arkadia pełna drewna. Opieńka „Chciwa”.
Część IX. Nieprzebrane bogactwo niepozornych. Szerszeń „Bzyk”.
Część X. Przestrzeń dla skrzydeł. Bocian „Czort”.
Część XI. Szpony światła i ciemności. Sóweczka „Łowna”.
Część XII. Cień nieokiełznanego łowcy. Wilk „Fiodor”.
Część XIII. Ścieżki w mroku dna. Żuk „Siłacz”.
Część XIV (epilog serii). Dzika zwierzęca szczęśliwość. Ryś „Zjawa”.
Niemal równolegle do prac nad koncepcją Sagi…, przebiegało rozwijanie pomysłu dwuodcinkowej miniserii o przyrodzie krajów nadbałtyckich, nazwanej roboczo Baltic journey (Bałtycka podróż). Za inicjatywą Petera Jonesa, nie tracąc czasu, w połowie czerwcaprzygotowaliśmy dwa pisemne treatmenty (omówienia) projektu dwóch 52-minutowych filmów, który otrzymał nowa nazwę: Baltic Secrets (Bałtyckie tajemnice – w wolnym tłumaczeniu: Tajemnice krajów nadbałtyckich). Opracowałem je razem z Wiltraud Engländer (biologiem po studiach w Salzburgu i Osnabrück), która współpracowała z Green Umbrellą jako researcher i przyjechała specjalnie do Białowieży w połowie czerwca. Wiltraud miała za sobą dokumentację, jaką przeprowadziła wcześniej na Litwie, Łotwie i Estonii, co naturalnie bardzo pomogło w przygotowaniu dwóch skryptów do Bałtyckich tajemnic. Dwa odcinki, które z najlepszą wiedzą i zaangażowaniem przygotowaliśmy na koniec czerwca, nosiły tytuły:
Baltic Secrets. Part One. Along the Shore (Bałtyckie tajemnice. Część pierwsza. Wzdłuż brzegu),
Baltic Secrets. Part Two. Green Heritage (Bałtyckie tajemnice. Część druga. Zielone dziedzictwo).
Pod koniec czerwca 1998 roku poleciałem do Kopenhagi. W duńskim Ebeltof było spotkanie koproducentów Żyjącej Europy, na którym zapadły decyzje co do dalszego kierunku prac. Przedstawiliśmy z Peterem Jonesem propozycję Bałtyckich tajemnic jak również wyczerpujące opracowanie 14-częściowej serii Saga o prastarej puszczy. Miałem przeczucie, że wobec Sagi… zostaną użyte argumenty podobne jak wcześniej. Tak też się stało. Konsorcjum producentów zainteresowała miniseria Bałtyckie tajemnice, bezpieczna i standardowa, jeśli chodzi o czas produkcji, a nie wróżącą długą produkcję serię z gwiazdorami zwierzęcymi. Chociaż nie w Ebeltof nie zapadła ostateczna decyzja produkcyjna co do Bałtyckich tajemnic, a raczej bardzo wyraźnie wyrażono intencję wspólnej produkcji, to Telewizja Polska, jako pierwszy partner odważnie przystąpiła do koprodukcji, uruchamiając ją w formie zdjęć uciekających (tymczasowej produkcji gwarantującej realizację zdjęć).
W lipcu zdążyliśmy rozbudować nieco naszą filmowa bazę na Maciejówce w Białowieży. Przez cały sierpień, aż do 10 września, dwukrotnie kręciliśmy pierwsze zdjęcia do Baltic sectrets (Bałtyckich tajemnic, które po zakończeniu produkcji w Telewizji Polskiej przyjęły tytuł Tajemnice przyrody) w Słowińskim Parku Narodowym (formalne rozpoczęcie tej produkcji przez wszystkich koproducentów miało miejsce dopiero na początku września 1998 roku). Naszą główną bazę filmową na wydmach założyliśmy w dzikim ostępie na Mierzei Łebskiej, tuż obok Stacji Zakładu Klimatologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Znaliśmy nieźle to miejsce z naszych filmowych eksploracji w 1990 roku, kiedy realizowaliśmy zdjęcia do filmu Kraina wody, piasku i wiatru. Tym razem pracowaliśmy we trójkę: Bożenka, ja i Krzysiek Komar studiowaliśmy wyrafinowane kadry malowniczych ruchomych piasków i ich trudnych do uchwycenia, skrytych mieszkańców. Pod koniec tego okresu zdjęciowego, 4 września, filmowaliśmy wydmy Mierzei Łebskiej ze śmigłowca. W naszych wspomnieniach zachowaliśmy tamten wydmowy, nadbałtycki czas jako coś bardzo wyjątkowego i serdecznego – atmosferę szacunku i zrozumienia. To były wyśmienite warunki do wyrafinowanych, bardzo twórczych zdjęć, ponieważ mieliśmy nie tylko pozwolenie, ale przede wszystkim realną pomoc ze strony przyjaznego dyrektora Słowińskiego Parku Narodowego, Feliksa Kaczanowskiego, postępowego przyrodnika, który bardzo doceniał rolę obrazu filmowego i fotograficznego w edukacji przyrodniczej, podążającej z duchem i potrzebą czasów.
B012563. Jan w helikopterze, podczas realizacji zdjęć lotniczych do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Mierzeja Łebska, Słowiński Park Narodowy, 04.09.1998 r. © Bożena Walencik 2017.
B012560. Jan z podnośnikiem filmowym, podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 01.09.1998 r. © Krzysztof Komar 2017.
B012556. Jan podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 01.09.1998 r. © Bożena Walencik 2017.
B012555. Krzysztof Komar podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 01.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
B012556. Jan podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 01.09.1998 r. © Bożena Walencik 2017.
B012557. Bożena podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 01.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
B012553. Krzysztof Komar z samochodem ekipy tuż pod wydmą zasypującą las, podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Wydma Czołpińska, Słowiński Park Narodowy, 09.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
B012550. Krzysztof Komar z myszą zaroślową podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 06.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
B012558. Krzysztof Komar i Bożena podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 06.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
B012564. Kamera Aaton S16 podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białe Góry, Słowiński Park Narodowy, 01.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
Z wybrzeża Bałtyku wróciliśmy na chwilę do naszej Maciejówki, by dopilnować budowy kolejnych wolier i zagród (wybiegów dla zwierząt z przyszłej filmowej hodowli), obsadzania drzewami i załatwiania tysiąca spraw do mającej ruszyć niedługo budowy naszej rodzinnej ostoi. Żyliśmy intensywnie. Po dwóch tygodniach, już 28 września 1998 roku ruszyliśmy we dwóch – Krzysiek Komar i ja – na pierwszą nadbałtycką wyprawę – na Litwę. Łotwę i do Estonii. Naszym celem było i filmowanie i rozpoznanie konkretnych warunków do następnych zdjęć. Oto orientacyjne kalendarium tamtej samochodowej podróży:
28–29.09 – Białowieża – Kowno – Kłajpeda;
30.09–01.10 – Mierzeja Kurońska (między innymi patrol żołnierzy litewskich na wydmach obok granicy z Rosją);
02.10 – Park Narodowy Żemajtijos (stanowiska bobrowe);
03–04.10 – Vente (odłowy ptaków w stacji ornitologicznej przy ujściu Niemna);
5.10 – Kłajpeda – Nica;
06–07.10 – Jez. Pape – Liepāja (odłowy ptaków w stacji ornitologicznej nad Jez. Pape);
08.10 – Nica – Ryga;
09.10 – Rezerwat Teiči;
10.10 – Park Narodowy Kemeri;
11.10 – Ryga – Kolka – Jez. Engure – Ryga – Valmiera;
12–13.10 – Sigulda – Park Narodowy Gauja – Salacgrīva;
14.10 – Valmiera – Pärnu;
15.10 – Pärnu – Tartu i okolice;
16.10 – Rezerwat Alam-Pedja;
17.10 – Rezerwat Endla;
18.10 – Jögeva – Ryga;
19.10 – Ryga – Wilno;
20.10 – Wilno – Białowieża.
Po powrocie zabraliśmy się za gruntowną przebudowę scenariuszy obydwu części Baltic Secrets (Tajemnic przyrody). Powodem tego było nowe stanowisko konsorcjum producentów, którzy spotkali się w październiku przy okazji Festiwalu Wildscreen w Bristolu i orzekli, że miniseria koniecznie musi być poświęcona dwójce zwierząt-gwiazdorów, charakterystycznych dla wschodniego rejonu obszarów nadbałtyckich – wilkowi i bobrowi. Trudno było odmówić racji, że taka struktura pozwoli na lepszą, żywszą dramaturgię. Trudno jednocześnie było nie dostrzec najzupełniej przypadkowej koincydencji: przecież nasz sposób potraktowania Sagi o prastarej puszczy ze zwierzęcymi bohaterami, którą zaprezentowałem (i wręczyłem) koproducentom na inicjującym spotkaniu w Ebeltof, był dokładnie takim podejściem (wilk w części XII, bóbr w części VI). Poczułem wtedy żal, że konsorcjum nie poszło na całość i nie sięgnęło po pozostałych 12 bohaterów zwierzęcych i roślinnych oraz, że – również przypadkowo – nie zmieniło tytułu serii Baltic Secrets na Saga o prastarej puszczy. Że na nic zdały się trudne zdjęcia zrobione przez nas w Słowińskim Parku Narodowym, niepasujące do nowej koncepcji – to już inna sprawa. Tak czy owak przebudowa skryptów, a właściwie stworzenie dwóch nowych scenariuszy od początku, zabrały wiele nadchodzących tygodni, by nie powiedzieć miesięcy.
B014186. Patrol litewskiej Straży Granicznej na granicy litewsko-rosyjskiej, podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Mierzeja Kurońska, 30.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
B014182. Patrol litewskiej Straży Granicznej na granicy litewsko-rosyjskiej, podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Mierzeja Kurońska, 30.09.1998 r. © Jan Walencik 2017.
W połowie stycznia 1998 roku poświęciłem sporo czasu na przygotowanie do druku przez Wydawnictwo Sport i Turystyka – MUZA S.A. dwóch nowych książek o przyrodzie Doliny Biebrzy. Współpracowałem z technikiem w przygotowalni graficznej, gdzie nadawaliśmy ostateczny kształt kolejnym stronom albumu, dokonując jednocześnie korekty barwnej i niezbędnych adjustacji. 10 maja ukazały się wydrukowane i oprawione w chorwackiej drukarni ZRINSKI w Čakovcu, dwa moje albumy: Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy i jego angielska wersja Wild River Valley. Biebrza National Park. Niemal natychmiast Wydawnictwo Sport i Turystyka – MUZA S.A. przedstawiło pierwszy z nich szerokiej publiczności, przy okazji 43 Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. 16 maja 1998 roku, w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, miałem spotkanie autorskie z publicznością – czytelnikami zainteresowanymi książką Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy, jak również poprzednią, Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy.
Mieliśmy w tym roku jeszcze jedno spotkanie z naszymi widzami. Bardzo sympatyczne i pamiętne. 6 czerwca, w podlaskim Supraślu, podczas cyklicznej imprezy, święta najszerzej pojętej kultury i natury, pod nazwą Uroczysko. Pokazaliśmy tam nasze Tętno pierwotnej puszczy. Były rozmowy z widzami, wymiana myśli, urokliwa atmosfera… Nie to jednak jako najważniejsze zostało w naszej pamięci i to w jej najbardziej serdecznych zakamarkach. Wtedy właśnie poznaliśmy się bliżej z Grażyną i Wiktorem Wołkowami. Dotąd jakoś nasze drogi się nie krzyżowały, ale teraz ogromnie przypadliśmy sobie do gustu. Bardzo mnie uskrzydlało obcowanie z Wiktorem. Jego nieudawana, przyrodzona naturalność, ale jeszcze bardziej nad wyraz widoczna potrzeba tworzenia i czułość spojrzenia na podlaski pejzaż, nie mówiąc już o samym sposobie fotografowania, dosłownie: malowaniu teleobiektywami – dawały mi najszczerszą radość i ogromnie mnie inspirowały.
CYTAT. Front okładki albumu Jana Walencika Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy. Sport i Turystyka – MUZA S.A., 1998 r.
CYTAT. Front okładki albumu Jana Walencika Wild River Valley. Biebrza National Park. Sport i Turystyka – MUZA S.A., 1998 r.
CYTAT. Kalendarz spotkań autorów Wydawnictwa MUZA S.A. podczas 43 Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie, z zapowiedzią podpisywania przez Jana Walencika albumu Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy. 05.1998 r. Źródło: Gazeta Wyborcza, 12.05.1998 r.
CYTAT. Plakat – zapowiedź podpisywania przez Jana Walencika albumu Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy podczas 43 Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie. 16.05.1998 r. Źródło: Wydawnictwo Sport i Turystyka – MUZA S.A.
Więcej o albumie Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy tutaj.
Więcej o albumie Wild River Valley. Biebrza National Park tutaj.
Moje fotografie opublikowano w książce, która była dla mnie szczególnie ważna, ponieważ stała się egzemplifikacją serialu Living Europe (Żyjąca Europa). Redagował ją nasz przyjaciel Nick Upton, który był także redaktorem tego 8-częściowego serialu.
CYTAT. Front i tył okładki oraz str. 40. Nick Upton (redaktor): Living Europe. Exploring the Continent’s Natural Boundaries. Boxtree, 1998 r.
Cd.
Cd.
Oj, sypnęło nam w tym roku nagrodami, sypnęło…. Myślę, że każda, choćby najmniejsza nagroda – jak każde dobre słowo – sprawia twórcy przyjemność i może być dla niego inspiracją, ogromnym bodźcem do następnych wyzwań. Nie inaczej jest z nami. Nie będę się krygował – obydwoje mieliśmy szaloną radość spełnienia, czuliśmy się ogromnie docenieni, tym bardziej, że wiele z tegorocznych nagród, to były czołowe wyróżnienia w bardzo znaczących, prestiżowych konkursach. W tym miejscu chcę powiedzieć jeszcze jedno – i powiedzieć to tylko raz jeden: nigdy, przenigdy nie stworzyliśmy żadnego filmu, żadnej fotografii, żadnej książki, z myślą o jakiejś należnej nagrodzie, albo dla jakiegoś festiwalu czy konkursu…
15 września 1998 roku w Gdańsku, Kapituła nagrody Polskiego Towarzystwa Botanicznego, w uznaniu zasług dla upowszechniania wiedzy botanicznej, przyznała nam, Medal im. Prof. Bolesława Hryniewieckiego. 1 grudnia, w Siedlcach otrzymaliśmy Nagrodę im. Ludomira Benedyktowicza za rok 1998 w dziedzinie społeczno-kulturowej.
To, co stało się podczas VIII Ogólnopolski Przegląd Filmów Przyrodniczych o nagrodę im. Włodzimierza Puchalskiego w Łodzi (8–10.10.1998 r.) było niesamowite, by nie powiedzieć porażające! Za film Tętno pierwotnej puszczy. Część II. Niekończący się wyścig otrzymaliśmy aż trzy nagrody!!! Grand Prix, nagrodę specjalną Radia Łódź za najlepszy dźwięk (dla Bożenki) i nagrodę specjalną im. Janusza Czecza za zdjęcia – Uni Film (dla mnie). To było wzruszające. Dla mnie szczególne, osobiste znaczenie miała nagroda operatorska. Znałem i lubiłem Janusza, tego sławetnego Cyzia, bardzo Go ceniłem. Bardzo serdecznie wspominam ten nasz ostatni raz w 1997 roku, nomen omen w Białowieży, kiedy odwiedził nas w bazie produkcyjnej Żyjącej Europy razem z żoną Barbarą Bartman-Czecz i Andrzejem Żelazowskim, szefem produkcji w WFO.
Aż cztery nagrody przypadły nam za film Ostatnia puszcza. To był dowód, że nasz eksperyment z filmem o wyraźnie muzycznym frazowaniu, niemal bez lektora, z postawieniem na ekspresyjny, wrażeniowy mariaż obrazów i dźwięków – powiódł się. Za Ostatnią puszczę otrzymaliśmy wyróżnienie specjalne Jury za osiągnięcie doskonałych rezultatów przy użyciu techniki wyjątkowej dla przyrodniczego filmu dokumentalnego na XII Międzynarodowy Festiwal Filmów Dokumentalnych o Parkach Narodowych, w naszym ulubionym włoskim Sondrio (18–23.10.1998 r.). Otrzymaliśmy także znaczącą nominację do nagrody Princes’ Award 1998 w kategorii oparty na faktach, dla najlepszej produkcji audiowizualnej o środowisku europejskim przyznaną przez Europejską Agencję Środowiska (EEA) w Kopenhadze.
Szczytem tegorocznych nagród filmowych było to, co wydarzyło się na VII Festiwalu Telewizyjnym w Szanghaju (7–12.11.1998 r.). Dostaliśmy Złotą Magnolię za najlepszy pomysł na film dokumentalny w dziedzinie przyrody oraz drugą (!) Złotą Magnolię za najlepsze zdjęcia do filmu dokumentalnego w dziedzinie przyrody. Tak, nasza Ostatnia puszcza bardzo się spodobała w Chinach!!!
Wspomnę jeszcze, że w 1998 roku na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Ornitologicznych we francuskim Menigoute, pokazano film Żyjąca Europa. Część II. Ostatnie pierwotne lasy.
Doceniono również moje dwie książki. Jakkolwiek nagrody adresowane były do Wydawnictwa Sport i Turystyka – MUZA S.A., to poczytywałem je też za osobisty sukces. Album Dolina nieujarzmionej rzeki. Biebrzański Park Narodowy zajął I miejsce za bogatą treść krajoznawczą, wysoki poziom artystyczny i kształtowanie ekologicznej postawy czytelnika na VII Ogólnopolskim Przeglądzie Książki Krajoznawczo-Turystycznej, towarzyszącym Międzynarodowemu Salonowi Turystycznemu TOUR-Salon w Poznaniu. Tętno pierwotnej puszczy. Białowieski Park Narodowy było nominowane do nagrody Edukacja 98 w kategorii albumów na V Targach Książki Szkolnej w Warszawie.
Naszą pracą twórczą, a i nagrodami, interesowały się media. Efektem tego było kilka tegorocznych wywiadów i udział w programach, także naszej Telewizji Edukacyjnej oraz niespodziewana nominacja w Machinie.
CYTAT. Fragment wywiadu – Wojciech Sobociński: Epigoni i co dalej? Źródło: Parki Narodowe, nr 3 1998 r.
Zobacz cały wywiad Epigoni i co dalej? tutaj.
CYTAT. Fragment audycji Kawa czy herbata, nadanej z Białowieży – Paweł Pochwała rozmawia z Bożeną i Janem. Źródło: Kawa czy herbata – TVP, 09.1998 r. (nagranie z kasety VHS).
CYTAT. Fragment relacji TVP Łódź z VIII Ogólnopolskiego Przeglądu Filmów Przyrodniczych o nagrodę im. Włodzimierza Puchalskiego, m. in. z udziałem Bożeny. Źródło: TVP Łódź, 10.10.1998 r. (nagranie z kasety VHS).
CYTAT. Fragment programu To jest telewizja – wywiad z Bożeną i Janem. Źródło: To jest telewizja – TVP, 05.12.1998 r.
CYTAT. Serial Tętno pierwotnej puszczy wśród nominowanych filmów w kategorii Film polski roku, w rankingu pisma Machina – Machinery ’97. Źródło: Machina, nr 1 1998 r.
CYTAT. Fragment audycji studyjnejTelewizji Edukacyjnej – rozmowa Andrzeja Radomińskiego z Krzysztofem Genczelewskim z Wydawnictwa Muza S.A. na temat albumu Jana Dolina nieujarzmionej rzeki. Źródło: Telewizja Edukacyjna –TVP, 1998 r. (nagranie z kasety VHS).
1999 r.
Od początku roku rozbudowywaliśmy naszą bazę filmową w białowieskiej Maciejówce, szczególnie zagrody i woliery przeznaczone do przewidywanej hodowli wilków, dzików i rysi. W połowie maja rozpoczęliśmy budowę naszego domu i zaraz po tym rzuciliśmy się w wir zdjęć do przebudowanych Baltic Secrets. Nasze tegoroczne zaangażowanie w reżyserię i zdjęcia do nowego kształtu miniserii, opracowanego wspólnie z Green Umbrellą, wyglądało z grubsza tak:
30.05 – Białowieża – Druskienniki;
31.05–02.06 – okolice Druskiennik (populacja żółwi błotnych);
03–05.06 – Laudona, Rezerwat Teiči, okolice między Madoną a Lubaną (puszczyki mszarne i puszczyki uralskie);
06–07.06 – Jez. Engure, Jez. Kaņieris (perkoz rogaty, wąsatki);
09–10.06 – Rezerwat Nigula;
11.06 – Tallin – Ryga – Park Narodowy Kemeri;
12.06 – Park Narodowy Kemeri (zdjęcia z balonu);
13–14.06 – Druskienniki (żółwie błotne – składanie jaj);
15.06 – Druskienniki – Białowieża;
27–29.06 – Białowieża (spotkanie robocze części koproducentów i Telewizji Edukacyjnej);
04.07 – Warszawa – Monachium (lot);
05–07.07 – Bayerwald-Tierpark Lohberg – Park Narodowy Bayerischer Wald (wilki);
08.07 – Monachium – Warszawa (lot);
11.08 – Warszawa – Helsinki – Tallin (lot);
12–13.08 – Tallin ZOO – (norki europejskie);
14.08 – Tallin – Helsinki – Warszawa (lot);
20.08–10.09 – Mazury, Wigierski Park Narodowy (bobry, żeremia itp.);
14–16.09 – Białowieża – Stobnica – Białowieża (wilki);
26.09 – Białowieża – Ryga;
27.09 – Ryga – Pärnu – Lihula;
28.09–05.10 – Rezerwat Matsalu (bobry, łosie, gęsi, żurawie);
06.10 – Lihula – Białowieża;
23–28.10 – Mazury – Suwalszczyzna – Beskid Niski, Dukla (bobry, odłowy bobrów, transport i introdukcja w Leśnictwie Piotruś);
05–07.12 – Białowieża – Hajnówka – Pisz i okolice (leczenie rannej wilczycy, okaleczonej wnykiem i wypuszczenie na terenie Leśnictwa Wiartel).
D100994. Jan i Bożena w bazie ekipy w Domu Myśliwskim, podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białowieża, 10.02.1999 r. © Krzysztof Komar 2017.
D100993. Jan i Krzysztof Komar w bazie ekipy w Domu Myśliwskim, podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Białowieża, 10.02.1999 r. © Bożena Walencik 2017.
B014242. Cień balonu z Janem, podczas realizacji zdjęć lotniczych nad Łotwą do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Okolice Parku Narodowego Kemeri, 12.06.1999 r. © Jan Walencik 2017.
B014350. Bożena na estońskim torfowisku, podczas nagrywania dźwięku do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Rezerwat Nigula, 10.06.1999 r. © Jan Walencik 2017.
B014349. Bożena na estońskim torfowisku, podczas nagrywania dźwięku do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Rezerwat Nigula, 10.06.1999 r. © Jan Walencik 2017.
B012842. Bożena przy opieńkach, podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Rzeka Babant, Mazury, 04.09.1999 r. © Jan Walencik 2017.
D101058. Bożena podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Druskienniki, 13.06.1999 r. © Jan Walencik 2017.
D101059. Bożena i Jan podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Tallin, 11.06.1999 r. © Jan Walencik 2017.
B010281. Krzysztof Komar, Bożena i bóbr ze Stacji PAN w Popielnie, podczas przygotowań do zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Nowa Ukta, 26.10.1999 r. © Jan Walencik 2017.
Wprawdzie w tym bardzo pracowitym dla nas 1999 roku byliśmy zaangażowani przy zdjęciach do miniserii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody), jak również przy budowie domu i naszej filmowej bazy w Maciejówce, ale jednocześnie konsekwentnie przygotowywaliśmy warunki do rozpoczęcia produkcji monumentalnej 14-częściowej autorskiej serii Saga o prastarej puszczy. Wobec niepowodzeń w zjednaniu tej produkcji zachodnich koproducentów, a jednocześnie wobec naszych konkretnych przygotowań w białowieskiej bazie, Telewizja Edukacyjna, a zwłaszcza szefowa z Działu Programów Przyrodniczych, Zofia Żukowska, już od pewnego czasu planowała rozpoczęcie samodzielnej produkcji tej serii przez TVP. Na początku 1999 roku, niespodziewanie nadarzyła się ku temu okazja. 20 stycznia, w siedzibie TVP miała miejsce szczególna dla nas uroczystość. Prezes Telewizji Polskiej, Robert Kwiatkowski, wręczył twórcom nagrody przyznane na ubiegłorocznych zagranicznych festiwalach filmowych. My obydwoje otrzymaliśmy dwie Złote Magnolie, nagrody z listopadowego VII Festiwalu Telewizyjnego w Szanghaju, które z Chin przybyły pocztą dyplomatyczną. Oprócz nas nagrody otrzymali: Magdalena Łazarkiewicz, Andrzej Sikora i Piotr Trzaskalski. Po uroczystości, razem z Zosią Żukowską poprosiliśmy szefa Telewizji o krótkie spotkanie, podczas którego przedstawiliśmy nasz ambitny projekt Sagi o prastarej puszczy, jako wspólny projekt Telewizji Edukacyjnej i autorów. Prezes, który przed chwilą gratulował nam docenienia naszej twórczości w Azji, natychmiast uchwycił wagę tego przedsięwzięcia dla Telewizji Polskiej i powiedział sakramentalne słowa: pomogę wam uruchomić Sagę… Pod koniec sierpnia 1999 roku otrzymaliśmy formalną informację o przekazaniu z puli Prezesa TVP pierwszych środków na uruchomienie produkcji serii Saga o prastarej puszczy z końcem 1999 roku. Jak świetnie przysłużyły się nam dwie Złote Magnolie z Szanghaju!
CYTAT. Fragment programu Panorama – relacja z wręczenia nagród przez Prezesa TVP, Roberta Kwiatkowskiego, m.in. Bożenie i Janowi (dwie Złote Magnolie przyznane na VII Festiwalu Telewizyjnym w Szanghaju w 1998 r.). Źródło: Panorama – TVP, 10.1999 r. (nagranie z kasety VHS).
CYTAT. Fragment programu Wiadomości – relacja z wręczenia nagród przez Prezesa TVP, Roberta Kwiatkowskiego, m.in. Bożenie i Janowi (dwie Złote Magnolie przyznane na VII Festiwalu Telewizyjnym w Sznghaju w 1998 r.). Źródło: Wiadomości – TVP, 10.1999 r. (nagranie z kasety VHS).
À propos nagród w 1999 roku: film Żyjąca Europa. Część III. Wody śródlądowe wyróżniono za znakomity materiał filmowy na XXII Międzynarodowym Festiwalu Filmów Przyrodniczych w Missoula, (Montana, USA). Ten sam film był pokazywany również na festiwalu Cine Eko w Portugalii.
Wracając do Sagi… – po jednoznacznym podejściu Prezesa TVP, Telewizja Edukacyjna zaczęła zdecydowanie działać w kierunku pozyskania dodatkowych funduszy na wymagającą i długoletnią produkcję. Zarząd Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, 18 maja 1999 roku wstępnie skierował wniosek o finansowanie Sagi… do dalszego postępowania, ale po kilku miesiącach został on odrzucony – nie dostaliśmy z NFOŚiGW ani złotówki.
2 czerwca 1999 roku otrzymaliśmy od Głównego Konserwatora Przyrody w Ministerstwie Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa – Janusza Radziejowskiego – oficjalną zgodę na pozyskanie i przetrzymywanie w Maciejówce określonych gatunków zwierząt chronionych w ramach realizacji serialu przyrodniczego Saga o prastarej puszczy. 20 czerwca przybyło do naszej hodowli pierwsze zwierzę: wilk Fiodor, samiec z Parku Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie. 15 lipca przejęliśmy od nadleśniczego Nadleśnictwa Waliły ponad dwumiesięcznego szczeniaka – samca wilka, któremu daliśmy na imię Borys. Pracownicy Nadleśnictwa zabrali miesięcznego wilczka rolnikowi ze wsi Wiejki, który nielegalnie podebrał go z dzikiego miotu).
W 1999 roku sypnęło wywiadami prasowymi z nami i artykułami. Wzięliśmy też udział w paru audycjach telewizyjnych oraz w obchodach Dnia Mokradeł w Tykocinie (6 lutego), gdzie w ramach wieczoru poświeconego 20 rocznicy śmierci Włodzimierza Puchalskiego, pokazaliśmy film Puchalszczyzna. Był tam również i przyłączył się do gawęd nasz przyjaciel, Rysio Wyrzykowski, ostatni asystent Włodzimierza Puchalskiego.
CYTAT. Felieton – Adam Wajrak: Nowe filmy Walencików. Jak w kapitalizmie rozkwitł talent Walencików. Źródło: Gazeta Telewizyjna, 05–12.03.1999 r.
CYTAT. Relacja – (kon): Spotkanie z Bożeną i Janem Walencikami w Hajnówce. Przyjaciele pierwotnej puszczy. Źródło: Gazeta Współczesna, 22.03.1999 r.
CYTAT. Fragment wywiadu – Krystyna Konecka: We wszystkich filmach obecna jest Polska. Puszcza Walencików. Źródło: Gazeta Współczesna, 02.04.1999 r.
Przeczytaj wywiad Puszcza Walencikow tutaj.
CYTAT. Fragment nieautoryzowanego artykułu – Agnieszka Kwiecień: Zadurzeni w puszczy. Źródło: Tygodnik Siedlecki, 11.04.1999 r.
CYTAT. Cd. artykułu – Agnieszka Kwiecień: Zadurzeni w puszczy. Źródło: Tygodnik Siedlecki, 11.04.1999 r.
Przeczytaj wywiad Zadurzeni w puszczy tutaj.
CYTAT. Wywiad Krystyny Koneckiej z Bożeną Walencik: Tylko przyroda. Źródło: Gazeta Współczesna, 21.04.1999 r.
CYTAT. Fragment nieautoryzowanego artykułu – Teresa Kokocińska: Ostatnia taka puszcza. Źródło: Sukces, nr 4 1999 r.
Zobacz fragment artykułu Ostatnia taka puszcza tutaj.
CYTAT. Wywiad – Monika Mikołajczuk: Wiosna Walencików. Źródło: Sycyna, 02.05.1999 r.
CYTAT. Fragment artykułu – Jacek Szmidt: Oswojona puszcza. Źródło:Twój Styl, nr 6 1999 r.
CYTAT. Cd. artykułu – Jacek Szmidt: Oswojona puszcza. Źródło:Twój Styl, nr 6 1999 r.
Zobacz cały artykuł Oswojona puszcza tutaj.
CYTAT. Fragment artykułu – Remigiusz Grzela: Jesteśmy duszą puszczy. Źródło: Kino, nr 7–8 1999 r.
Zobacz cały artykuł Jesteśmy duszą puszczy tutaj.
CYTAT. Felieton – Wiaczesław Siemakow: ПУЩА, ДОСТОЙНАЯ ТРИУМФА / Puszcza warta tryumfu. Źródło: Zorja, 21.08.1999 r.
Zobacz cały felieton Puszcza warta tryumfu tutaj.
CYTAT. Fragment audycji Kawa czy herbata, nadanej z Białowieży – Agnieszka Rosłoniak i Anna Pawłowska rozmawiają z Bożeną, Janem, Krzysztofem Komarem i in. Źródło: Kawa czy herbata – TVP, 08.1999 r. (nagranie z kasety VHS).
CYTAT. Fragment audycji Teleranek na wakacjach, z udziałem Bożeny i Jana. Źródło:Teleranek – TVP, 07.1999 r.
CYTAT. Fragment programu Klub Pana Rysia w Białowieży, z udziałem Ryszarda Wyrzykowskiego, Bożeny, Jana i in. Źródło:Klub Pana Rysia – TVP, 12.1999 r. (nagranie z kasety VHS).
Moje fotografie, które sporadycznie przekazywałem wydawcom, w 1999 roku znalazły się w paru książkach i innych publikacjach.
CYTAT. Okładka. Praca zbiorowa: X lat Wigierskiego Parku Narodowego. Wydawnictwo Włodzimierz Łapiński, 1999 r.
CYTAT. Okładka. Danuta Prokopowicz: Rośliny trujące, zwierzęta jadowite. Fundacja Ekonomistów Środowiska i Zasobów Naturalnych, Białystok 1999 r.
Cd.
CYTAT. Awers ulotki promocyjnej. Białowieski Park Narodowy. Moc Natury. 1999 r. Źródło: Białowieski Park Narodowy.
CYTAT. Rewers ulotki promocyjnej. Białowieski Park Narodowy. Moc Natury. 1999 r. Źródło: Białowieski Park Narodowy.
Na początku grudnia 1999 roku, czyli w absolutnej końcówce DWUDZIESTEGO STULECIA, nasz dom, nasze nowe gniazdo rodzinne, był już wybudowany. Pozostawało wciąż trochę prac wykończeniowych wewnątrz. Nareszcie mieliśmy swoją ostoję i jednocześnie wymarzone miejsce do pracy twórczej… Właśnie wtedy rozpoczęła się formalna produkcja serii Saga o prastarej puszczy, choć przez jakiś ponad rok jeszcze mieliśmy równolegle realizować i zakończyć Baltic Secrets (Tajemnice przyrody).
2000 r.
Oto orientacyjny przebieg naszych prac związanych z miniserią Baltic Secrets (Tajemnice przyrody):
22–23.01 – Jez. Hańcza (zima, oblodzone jezioro, magazyn bobrowy, zdjęcia podwodne);
04–25.02 – Puszcza Białowieska (scena z myśliwym, amboną i wilkiem, żubry w śniegu, wilk w ośnieżonej puszczy);
26.02 – Białowieża – Rezekne;
27–29.02 – Rezekne i okolice wschodniej Łotwy (wilki, zdjęcia lotnicze ze śmigłowca);
01.03 – Rezekne – Białowieża;
21.03–14.04 – Wigierski Park Narodowy (Suchar Wielki, Zat. Słupiańska) – Kadzidłowo – Puszcza Białowieska – Mazury (strumień Uklanka, okolice Jez. Kaczerajno);
15–17.04 – Białowieża – Leżajsk – Urszulin – Białowieża;
27.04 – Białowieża – Silute;
28.04–01.05 – Silute – Delta Niemna – Plateliai – Park Narodowy Żemajtijos (gęsi, bataliony itp., stanowiska bobrowe);
02.05 – Plateliai – Białowieża;
23.05–16.07 – Puszcza Białowieska. Wigierski Park Narodowy, Mazury;
18–21.07 – Peter Jones w Białowieży;
01–16.08 – Puszcza Białowieska (jenoty, wilki);
04–05.09 – Białowieża – Urszulin – Białowieża;
03–09.10 – Puszcza Białowieska (wilki przy padle jelenia, jelenie);
05–12.11 – Warszawa – Londyn – Bristol – Londyn – Warszawa (wstępny przegląd materiałów w Green Umbrelli z Nickiem Uptonem i Darrenem Flaxtone);
15–17.11 – Popielno (bobry);
14–17.12 – Białowieża – Wiżajny – Białowieża (bobrowiska, odłowy bobrów – z Nickiem Uptonem).
B012416. Maciej Walencik podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody), w bobrowisku z systemem latającej kamery. Okolice Jez. Kaczerajno, Mazury, 14.04.2000 r. © Jan Walencik 2017.
B010282. Bożena z młodym jenotem, podczas nagrywania dźwięku do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Maciejówka, Białowieża, 06.07.2000 r. © Jan Walencik 2017.
B012421. Maciej Walencik i Krzysztof Komar podczas realizacji zdjęć do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody), w bobrowisku z systemem latającej kamery. Okolice Jez. Kaczerajno, Mazury, 14.04.2000 r. © Jan Walencik 2017.
B010283. Bożena z młodym jenotem, podczas nagrywania dźwięku do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Maciejówka, Białowieża, 06.07.2000 r. © Jan Walencik 2017.
B014209. Bożena na brzegu Zalewu Kurońskiego, podczas nagrywania dźwięku do serii Baltic Secrets (Tajemnice przyrody). Delta Niemna, Silute, 29.04.2000 r. © Jan Walencik 2017.
Tegoroczne zdjęcia do Baltic Secrets (Tajemnic przyrody) przyniosły sporo interesujących materiałów. Widoczne też było, zwłaszcza po wizycie Petera Jonesa w Białowieży, że wobec naszego zaangażowania we właśnie rozpędzony duży autorski serial Saga o prastarej puszczy, przydałby się ktoś, kto ze świeżą energią wsparłby koniec produkcji bałtyckiej. Zgodził się w tym pomóc przyjazny Nick Upton, który wcześniej był edytorem serii Living Europe (Żyjąca Europa) i doświadczonym autorem oraz producentem wielu innych filmów przyrodniczych. Przedyskutowaliśmy świeżą wizję obydwu bałtyckich odcinków podczas mojej wizyty w Bristolu i później, podczas wizyty Nicka w Białowieży i na Suwalszczyźnie. Przyniosło to dobry efekt i wkrótce zostały określone rodzaje zdjęć, jakie powinniśmy jeszcze dokręcić w pierwszej połowie przyszłego roku, aby wiosną przystąpić do ostatecznego montażu.
Acha: tuż po pierwszym kwartale 2000 roku zamieszkaliśmy w gotowej już części naszego nowego przytuliska w białowieskiej Maciejówce przy Żubrowej 10.
2001 r.
Nie było znowu tak wiele tych uzupełniających zdjęć do Baltic Secrets (Tajemnic przyrody), ale za to były wymagające. Wyglądało to tak:
28.02 – Puszcza Białowieska (dokrętki do zdjęć na granicy państwowej);
01–14.03 – Białowieża – Puszcza Białowieska (wilk przy paściach, wilk koło osiedli ludzkich, polowanie na wilki z fladrami i myśliwi);
06.03 – Muzeum w Łomży (inkluzje bursztynowe);
31.05 – Narewka i okolice (scena z wilczkami w norze pod opuszczonymi zabudowaniami).
20 maja przybyła do naszej hodowli trójka trzytygodniowych wilczych szczeniąt z Parku Dzikich Zwierząt w Kadzidłowie (dwie samice i samiec). Otrzymały imiona: Szara, Plamka i Czort i od razu zagrały w bałtyckim filmie o wilku.
Zanim skończyłem ostatnie ujęcia z wilczkami, w międzyczasie Nick Upton i montażysta Darren Flaxtone podmontowywali obydwa filmy. 26 czerwca poleciałem do Londynu i dojechałem do Bristolu na końcowy montaż. Wróciłem 8 lipca. Z końcem sierpnia 2001 roku Baltic Secrets (Tajemnice przyrody) były gotowe. Powstały dwa filmy:
Baltic Secrets. Part One. The Invincible Wolf (Tajemnice przyrody. Część pierwsza. Niepokonany wilk),
Baltic Secrets. Part Two. The Return of the Beaver (Tajemnice przyrody. Część druga. Powrót bobra).
Formalnie produkcja ta trwała równo 3 lata, od czasu zaangażowania wszystkich koproducentów. Dla nas i dla Telewizji Edukacyjnej było to o prawie pół roku dłużej.
Więcej o miniserii Tajemnice przyrody tutaj.